Z życia:

sobota, 28 lutego 2009

Skrzaty toną w twardej wodzie!

Witamy, witamy!

Na dworze słoneczko, a Skrzaty sprawdzają twardość wody..

A skoro sprawdzają, to znaczy, że robią kolejne doświadczenie!

Dostaliśmy śliczny zestawik z różnymi odczynnikami i probówkami (jest tam nawet termometr!) i ruszyliśmy do akcji.

Kropelka po kropelce i dowiedzieliśmy się, co się kryje w wodzie(tzn. jakie pH)!

Spróbujemy Wam to streścić..

Grupa nr 1 (czyli Ewa i Dawid):

Woda: kranówa

Twardość całkowita: kolor czerwony po 3 kroplach, zielona po 12

Twardość karbonowa: niebieski po 2 kroplach, żółty po 8

No i skala pH = 7

Grupa nr 2 (czyli Maciek):

Woda: Primavera

Twardość całkowita: kolor czerwony po 3 kroplach, zielona po 7

Twardość karbonowa: kolor niebieski po 2 kroplach, żółty po 7

No i skala pH = 6

Grupa nr 3 (czyli Kasia i Ula)

[uwaga, specjalny opis]

Sprawdzałyśmy twardość naszej wody („Żywiec Zdrój”).

Wlałyśmy 5ml naszej wody do miernika..

Jedna z nas (Kasia) dodała do wody 7 kropel KH (woda po 1 zrobiła się czerwona, po 3 żółta, a po 7 zielona)…

Okazało się, że nasze H2O ma twardość 7 i nie posiada CO2!!! Hura!

Po raz drugi początek jest taki sam jak poprzedni, HA! Czyli woda itp.

Jednak tym razem wlałyśmy 4 krople odczynnika GH i nic niestety nie wybuchło, tylko barwa

zmieniła się po 3 kroplach na niebieski, a po 4 na żółty ;(….


I jeszcze raz to samo .

Teraz dodałyśmy pH po czym czekałyśmy 3 minuty….

2 kropelki- barwa żółta, 4 kropelki- barwa zielona

Nasza woda ma pH równe 7!

Teraz potrzebowałyśmy aż 2 probówki!

Do każdej jak zwykle nasza woda po 5ml ;(.

Ale do jednej z nich wkropiłyśmy 3 krople (pH bla bla bla…)

Zrobiła się niebieska i pH między 6,5-7,0.





Nasz niepowtarzalny sprzęt.






To dokładnie to, na co wygląda.





Odczynnik KH






Odczynnik GH




Pozdrawiamy, całujemy

Skrzaty

wtorek, 24 lutego 2009

Kolejne doświadczenie - SKROBIA

Witamy!

Kolejne doświadczenie – trochę nie w terminie, fakt.. ale liczą się efekty.

Temat dzisiejszego eksperymentu: „Skrobia jako substancja zapasowa roślin”.

Streścimy krótko przebieg eksperymentu..

Pierwsza część przebiegła tak samo jak w doświadczeniu „Liść ma wiele barwników”, tzn.: musieliśmy odbarwić liście w roztworze etanol – aceton (i znowu mieszanie słoików w łaźni wodnej przez 15 minut..).

Następnie DELIKATNIE wyjęłyśmy liście pipetami i umieściłyśmy je na szalkach, a następnie zalałyśmy je 10 ml jodyny (piszemy „-łyśmy”, gdyż na dzisiejszych zajęciach nasi mężczyźni byli nieobecni).

Po 10 minutach liście zaczęły barwić się na ciemnogranatowy kolor, taki sam jakim zabarwił się ziemniak zalany jodyną.

Dla porównania zalaliśmy również jeden odbarwiony liść wodą i jeden liść etiolowany jodyną – żaden nie wykazał obecności skrobi.

Co oznacza, że..
Bez fotosyntezy nie ma skrobi!



Tradycyjnie - sprzęt.




Nasz ziemniaczek (przed eksperymentem wyglądał bardziej apetycznie).




Kasia i Ula na dobry początek.





Jak widać, eksperyment się udał!





Nasze liście (pierwszy z lewej zalany wodą, drugi i trzeci jodyną).


Pozdrawiamy, całujemy..

Skrzaty

wtorek, 17 lutego 2009

Fotosynteza, etc.

Witamy!

Wciąż zgłębiamy tajemnice fotosyntezy..

Na razie to tylko teoria, ale już wkrótce kolejne doświadczenie!

Jednak warto wiedzieć, czego będziemy szukać, gdzie to znaleźć, no i w ogóle, o co chodzi z tą fotosyntezą!

Tak więc..:

Fotosynteza dzieli się na dwie fazy – jasną i ciemną.

Faza jasna zachodzi w tylakoidach, ciemna w stromie.

Podczas fazy jasnej wytwarzane są siły asymilacyjne, które są wykorzystywane w fazie ciemnej do wytworzenia glukozy, a potem skrobi.

A w sobotę:

DOŚWIADCZENIE!

W poprzedniej notatce napisaliśmy, że doświadczenie zrobimy na TEJ lekcji.

Przepraszamy za wprowadzenie w błąd!

Sorry!

Entschudigung!

Gomenasai!

Izveni!





Pozdrawiamy!

Skrzaty

sobota, 14 lutego 2009

Skrzaty zielone od fotosyntezy

Witamy!

Jak zapowiadaliśmy, zrobiliśmy pierwsze doświadczenie.

Postawiliśmy hipotezę: "Liść ma wiele barwników" i wzięliśmy się do roboty.

Dostaliśmy słoiki, pipety, trochę roztworu etanol-aceton, płytki chromatograficzne, gorącą wodę, no i najważniejsze:
LIŚCIE.

Fartuszków jednak nie dostaliśmy. ;(

Postępowaliśmy wg instrukcji- poszło całkiem dobrze (wyniki możecie zobaczyć na zdjęciach).
Na koniec podsumowaliśmy zajęcia, wypełniając otrzymane wcześniej kartki.

Na następnych zajęciach kolejne doświadczenie: "Skrobia jako substancja zapasowa u roślin".




Nasz "sprzęt"




Ula i Ewa walczące ze słoikami.





Dawid i Maciek w akcji.





Barwnik z liścia fasoli był intensywniejszy od barwnika z liścia pelargonii.





Nasze płytki.



Pozdrawiamy, całujemy
Skrzaty

czwartek, 12 lutego 2009

Fotosynteza i my

Hello!

Kto z nas – Skrzatów, został najlepszym przedsiębiorcą dowiecie się za:

3…

2…

1…

i…

Nikt nie wygrał!

Ha!

W naszej grupie wszyscy jesteśmy równi i nie ma wygranych!

Powiemy tylko, że większość wyszła na dobre.

Ale przedsiębiorczość już za nami!

Teraz przerabiamy… FOTOSYNTEZĘ!

Zapoznaliśmy się z różnymi pojęciami..

Wiemy co to tylakoid, granum, chlorofil (a i b), karotenoidy karoten i ksantofil, etc.

Znamy także wzór sumaryczny fotosyntezy:


6CO2 + 12H2O -> C6H12O6 + 6O2 + 6H2O


Na następnych zajęciach natomiast będziemy robić doświadczenia.

Co najgorsze nie dostaniemy fartuszków. ;(

To nie w porządku, ale musimy się z tym pogodzić.

A Wy dostaliście?







Komentujta!



Wasze Skrzatulki!