Z życia:

środa, 9 grudnia 2009

Mikroplaneta ciąg dalszy.


Witamy!
A propos naszej śliczniutkiej mikroplanety. Ona jest po prostu samowystarczalna!

Woda tam paruje, a że nie ma gdzie uciec to obiega sobie z gleby i roślinki i z powrotem.

Nasze spostrzeżenia?

Cóż, ta cała biegająca woda osadza się na szybach i skrapla się (paruje w sensie). Rzeżuszka wykiełkowała, a nasz kwiatuszek, którego gatunek jest nam obcy przetrwał ten tydzień i ma się całkiem nieźle.



A oto jej zdjęcia!













Rozmawialiśmy również o biznesplanie. Mieliśmy wyznaczony czas na przygotowanie się do prezentacji, a ich efekty są widoczne na zdjęciu poniżej!



Skrzaty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz